Spis treści
Jak się rozwieść? Jak podjąć decyzję o rozstaniu?
Wątpliwości to rzecz naturalna. Dlaczego tak jest? Jak odejść od żony? Jak odejść od męża? Takie pytania rodzą się w naszych głowach każdego dnia.
______________________________________________________________
Pamiętajmy, że decyzja o tym, by odejść od partnera, nigdy nie przychodzi łatwo. Musimy odpowiedzieć sobie sami na kluczowe pytanie – kiedy jesteśmy szczęśliwi? Czy nasze małżeństwo daje nam szczęście? Wielu moich klientów bardzo emocjonalnie przeżywa rozwód. Opowiadają mi o swoich wątpliwościach, obawach… Dlatego chcę się z wami podzielić tym, czego doświadczyłam w swojej pracy jako adwokat. Być może okaże się to dla was pomocne.
Jak odejść? 6 najważniejszych rzeczy przy rozwodzie
1. Gotowość do rozstania
Nie jest fatalnie. Nie bije, z piciem nie przesadza, żadna patologia. A jednak czegoś brak. Brak miłości, szacunku, bliskości, wspólne życie przepełnione jest wzajemną niechęcią. Żyjemy pod jednym dachem, a mimo to jest dla nas obcy. Niczym pasażer z BlaBlaCar. Dlaczego tak się dzieje? Najprostszym wytłumaczeniem tego, dlaczego kobieta nie potrafi odejść z mało satysfakcjonującego związku, jest oczywiście strach. Uczucie to jest naturalnym towarzyszem wszelkiego rodzaju zmian, szczególnie w obliczu nieznanego. „Boję się odejść, bo nie wiem jak sobie poradzę”. Głowa pełna myśli: gdzie mieszkać, za co utrzymać siebie i dzieci, czy poradzę sobie sama.
Więcej: Rozwód i co dalej?
Dlaczego są takie myśli? Oczywiście boimy się nieznanego. Te myśli są naturalne! Przede wszystkim lepsza jest sytuacja, w której istnieje jako taka stabilizacja, a problemy są przynajmniej w miarę znane i przewidywalne, niż pozostawienie tego wszystkiego i wyruszenie w zupełnie nową rzeczywistość. I tu przypomina mi się piosenka Korteza pt.: „Pierwsza” i słowa „pośpiesz się, ratuj mnie”. Dlatego spójrz na zegar i nie bój się żyć, bo odliczane są minuty do twojego szczęścia. Nie szukaj doradców, nie szukaj wróżek, tylko walcz o swoje życie. Nikt tego za Ciebie nie zrobi!
2. Stres
Rozwód, choćbyśmy nie wiem jak chcieli tego uniknąć, niewątpliwie wiąże się ze stresem. Bez względu na to, co jest przyczyną rozstania, zawsze towarzyszy mu napięcie, poczucie straty i skrajne emocje – z nienawiścią włącznie. Czasami to nawet nienawiść w wersji hard. A trzeba pamiętać, że nienawiść jest taką samą więzią jak miłość. Dlatego pierwszy konieczny krok to wyzbycie się emocji. Potrzebujemy na to czasu, który nazywam czasem żałoby. W tym okresie musimy pozwolić sobie czuć. To naturalny proces odchodzenia i nie da się go przeskoczyć. To mija…
Adwokat Marta Wnuk
Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:
tel.: +48691512933
kontakt@adwokatwnuk.pl
3. Jak odejść? Nie było tak źle
Ponadto zauważyłam pewną zależność.
Kiedy konkretnie nie podejmiemy decyzji o złożeniu pozwu, zaczynamy się zastanawiać…
Wczoraj otrzymałam telefon. „Pani Mecenas… Proszę jeszcze nie wysyłać pozwu. Proszę mi dać czas, proszę o 7 dni, muszę się jeszcze zastanowić, czy nie ratować małżeństwa”.
Chcemy wierzyć w to, że nie było tak źle.
Szukamy pozytywnych aspektów naszego małżeństwa. Chcemy walczyć. Tylko czasem zapominamy, że już nie mamy o co…
Jedyne, o co powinniśmy walczyć, to nasze szczęście.
Nikt nie przeżyje za nas życia. Wyobraź sobie, że został Ci rok… Co byś zrobił?
CHCESZ WIĘCEJ DOWIEDZIEĆ SIĘ O ROZWODZIE – ZAPRASZAM NA FILM – KLIKNIJ
4. Dzieci
Relacja ma przede wszystkim dawać szczęście, a nie być źródłem problemów czy cierpień. Są kobiety, które potrafią postawić granicę.
Czy takich kobiet jest dużo?
W szczególności kobiety często zostają „dla dzieci”.
Za kilka lat dzieci dorosną i okaże się, że zadzwonią do matki raz w tygodniu…
Gdzie ty wtedy będziesz? Jakie będzie twoje życie?
Przede wszystkim rozwód rodziców przeżywany w dzieciństwie nie jest czynnikiem determinującym konkretne zaburzenia w życiu dorosłym.
Moim zdaniem można rozstać się bez większych negatywnych skutków dla dziecka. Muszą być jednakże przestrzegane pewne zasady, takie jak stworzenie poczucia bezpieczeństwa, tzw. „gruntu pod nogami”, nieobarczanie dziecka odpowiedzialnością, zachowanie pozytywnego obrazu obojga rodziców, a przede wszystkim nie wciąganie w konflikt okołorozwodowy.
5. Jak odejść? Poczucie, że zawiodłam wszystkich
Jesteśmy raczej lepiej od dziecka przygotowywane do tego, że może być ciężko, a naszym zadaniem jest to znosić, naprawiać, łagodzić. Pewnie inaczej jest w rodzinach, w których kobiety potrafiły odchodzić.
Spakowanie walizki i odejście niewątpliwie jest odwagą! To wybór „swojego życia”.
Są oczywiście rodziny i osoby, które uważają, że małżeństwo to świętość. „Jak wybrałaś, to tak do końca”, „W naszej rodzinie żadnych rozwodów nie było i nie będzie”… Brzmi znajomo?
Jeżeli rozejrzymy się wokół siebie, ile zobaczymy szczęśliwych małżeństw?
Pamiętaj, związek ma być dobry. Jeśli mnie niszczy, to ja go nie chcę. Dlatego nie bój się, weź sprawy w swoje ręce.
6. Boję się samotności i problemów
Lęk przed samotnością może mieć jeszcze inne przyczyny. Bywa, że po latach spędzonych w związku okazuje się, że nie umiemy żyć na własną rękę. „Wszystko robiliśmy razem, pracowaliśmy razem, jedliśmy razem, gotowaliśmy razem, razem spacerowaliśmy, spaliśmy 10 lat w jednym łóżku”… Dlatego apeluję: walcz o każdą minutę swojego życia… Miłość istnieje, daj jej szansę!
Więcej: