Czy świadczenie 800+ wpływa na wysokość alimentów?
Świadczenie wychowawcze, powszechnie znane jako 800+, budzi wiele pytań w sprawach alimentacyjnych. Jednym z najczęstszych jest: czy 800+ zmniejsza wysokość alimentów? Czy sąd, ustalając alimenty, bierze pod uwagę to świadczenie?
Odpowiedź jest jednoznaczna: nie — 800+ nie wpływa na obowiązek alimentacyjny rodziców i nie zmniejsza alimentów.
1. Czym jest świadczenie 800+?
Świadczenie 800+ to świadczenie pieniężne wypłacane w ramach ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (ustawa z dnia 11 lutego 2016 r.).
Jego celem jest wsparcie rodzin w wychowywaniu dzieci, a nie zastąpienie obowiązków rodziców względem dziecka.
Kluczowe cechy świadczenia 800+:
-
ma charakter publicznoprawny – wypłacane jest przez państwo,
-
nie jest dochodem dziecka w rozumieniu przepisów o alimentacji,
-
nie zwalnia rodziców z obowiązku ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka.
2. Podstawa prawna: dlaczego 800+ nie zmniejsza alimentów?
Art. 133 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (k.r.o.) stanowi:
„Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie (…).”
Natomiast art. 4 ust. 2 ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci wskazuje:
„Świadczenia wychowawczego nie wlicza się do dochodu, na podstawie którego ustala się prawo do innych świadczeń z pomocy społecznej.”
Z kolei w orzecznictwie sądowym przyjmuje się konsekwentnie, że:
-
800+ nie jest traktowane jako środek zmniejszający potrzeby dziecka,
-
800+ nie zastępuje alimentów ani nie obniża kwoty należnej od rodzica na rzecz dziecka.
Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z 18 marca 2021 r., sygn. akt VIII Ca 845/20:
„Świadczenie wychowawcze (500+, obecnie 800+) nie może wpływać na obniżenie alimentów. Ma ono charakter dodatkowy i nie zastępuje obowiązków rodziców względem dziecka wynikających z art. 133 k.r.o.”
3. Dlaczego 800+ nie jest traktowane jako część alimentów?
-
Obowiązek alimentacyjny wynika z pokrewieństwa i opiera się na zasadzie współodpowiedzialności rodziców za utrzymanie dziecka.
-
800+ nie jest wynagrodzeniem rodzica ani świadczeniem osobistym rodzica — jest przeznaczone na potrzeby dziecka, ale państwo nie przejmuje obowiązku rodzica.
-
Świadczenie to ma charakter pomocniczy – jego zadaniem jest wspierać rodzinę, ale nie wpływać na obniżenie roli finansowej rodziców.
W praktyce oznacza to, że rodzice nadal muszą pokrywać koszty wychowania i utrzymania dziecka w pełnej wysokości, nie pomniejszając tych kwot o środki z programu 800+.
4. Czy można argumentować w sądzie, że 800+ pokrywa wydatki?
Nie.
Jeżeli rodzic próbuje twierdzić, że 800+ powinno wystarczyć na utrzymanie dziecka, sąd takiego stanowiska nie uwzględni. Sądy podchodzą do tej kwestii jasno:
-
Koszty utrzymania dziecka wylicza się według realnych potrzeb dziecka.
-
800+ nie jest odliczane ani odejmowane od potrzeb ani od kwoty zasądzanych alimentów.
W sytuacji ustalania wysokości alimentów sąd:
-
bada rzeczywiste potrzeby dziecka (żywność, ubrania, mieszkanie, opieka zdrowotna, edukacja, rozrywka, wakacje),
-
analizuje możliwości zarobkowe i majątkowe obojga rodziców,
-
pomija świadczenie 800+ przy ustalaniu tych kosztów.
5. Podsumowanie – najważniejsze wnioski
-
Świadczenie 800+ nie zmniejsza alimentów.
-
800+ nie odciąża obowiązku rodzica utrzymywania dziecka.
-
Przy wyliczaniu alimentów 800+ nie jest w ogóle uwzględniane.
-
Rodzic nie może żądać „podziału” 800+ ani potrącenia go z alimentów.
-
Alimenty ustalane są niezależnie od pomocy państwa.
6. Praktyczna wskazówka, jak odpowiadać w sądzie:
Jeśli ojciec dziecka powie przed sądem:
„Powódka otrzymuje 800+ i powinno jej to wystarczyć na utrzymanie dziecka.”
Możesz odpowiedzieć:
„Świadczenie wychowawcze 800+ jest świadczeniem publicznym i nie zastępuje obowiązku alimentacyjnego rodziców wobec dziecka. Zgodnie z art. 133 § 1 k.r.o., obowiązek utrzymania dziecka obciąża rodziców niezależnie od pomocy państwa. Świadczenie 800+ służy dodatkowo wsparciu w wychowywaniu dziecka i nie powinno być brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów.”