W jakich momentach życiowych ludzie się rozwodzą? Z uwagi na doświadczenia nie mogę się powstrzymać przed kolejnym psychologicznym wpisem.
Jak wiele można zaobserwować w gabinecie psychoterapeuty… A jeszcze więcej w kancelarii adwokackiej specjalizującej się w prawie rodzinnym, gdzie klient musi mówić prawdę. Pacjenci niekiedy okłamują swoich psychiatrów, psychologów czy terapeutów, chcąc wybielić swoją sytuację i umniejszyć drugiej osobie. Często wynika to z zaburzeń emocjonalnych. Głęboko wierzymy, że to druga osoba postąpiła nieprawidłowo. Uważam, że niekiedy prawdy szybciej dowiemy się w kancelarii adwokackiej. W rozmowie z adwokatem opieramy się na niepodważalnych faktach. Tutaj nie ma miejsca na ściemę, okłamywanie i manipulowanie. Tutaj są fakty powiązane z określonymi zdarzeniami.
W tym wpisie chciałabym Państwu opowiedzieć o etapach związku i o tym, w jakich momentach najczęściej ludzie się rozstają i rozwodzą. Chciałabym również poruszyć bardzo ważny temat granic.
Czym są granice? W jakich momentach życiowych ludzie się rozwodzą?
Zauważyłam, że konflikty w związkach bardzo często zaczynają się od małego przekroczenia granic – pisania z koleżanką, czy drobnego kłamstwa na potrzeby ochrony własnego ego. Powoli wycofujemy się z relacji. Okłamywana osoba ma wówczas do czynienia z dysonansem poznawczym. Intuicja jej podpowiada, że coś jest nie tak.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: on wychodzi z kolegą, ona nie wyraża na to zgody. Okazuje się, że on razem z kolegą korzysta z usług prostytutki. Jemu się wydaje, że to tylko mały “skok w bok” – po latach może to zrobić. Jednakże kiedy wraca do domu, żona kłóci się o to, że źle zakręcił słoik z ogórkami. A dlaczego się kłóci? Bo gdzieś w środku intuicja podpowiada jej, że coś jest nie tak. On nie widzi swojej winy – widzi to, że żona się kłóci. I wchodzimy w pętlę – on jest niezadowolony, bo żona się kłóci. Ona jest niezadowolona, bo intuicyjnie czuje, że coś jest nie tak.
Każde zło w związku powraca…
Bardzo często słyszę historie o zdradach małżeńskich. Zdradzona osoba żali się na niewiernego małżonka, zrzucając na niego całą winę za rozpad małżeństwa. Niekiedy jednak okazuje się, że kilka lat temu to właśnie ten zdradzony małżonek dopuścił się „skoku w bok”. Umniejsza również tamtej relacji, mówiąc, że to było bez znaczenia, że był to tylko seks. Za kilka lat następuje prawdziwy rozpad małżeństwa.
Jeżeli komuś wydaje się, że jego działania nie pozostawiają śladu, jest w błędzie.
Nikt nas nigdy nie nauczył trzymać się zasad w małżeństwie. Wiemy, że nie można zabijać, bo pójdziemy do więzienia. Jednakże, jak pokazują badania, przestępcy nie rodzą się nagle. Jest to najczęściej proces wieloletni, który ma swój początek w przekraczaniu małych granic. Zaczynamy lawirować. Zaczynamy dokonywać małych wykroczeń zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Nasze granice zacierają się, nie pilnujemy się zasad. W dzisiejszych czasach łatwo zboczyć na inne tory. Dodatkowo nie myślimy. Bóg nam dał niesamowitą mądrość – intuicję oraz rozum. Czyniąc coś, musimy wiedzieć, dokąd zmierzamy.
Decyzja o rozwodzie
Decyzja o rozwodzie jest jedną z najtrudniejszych w życiu i powinna być dokładnie przemyślana. Nie ma jednoznacznego “testu” mogącego definitywnie stwierdzić, czy ktoś jest gotowy na rozwód, ponieważ jest to głęboko osobista i złożona kwestia. Jednakże, mogę zaproponować kilka pytań, które mogą pomóc w zastanowieniu się nad tą decyzją. Przemyślenie poniższych pytań może pomóc ocenić, czy rozwód jest odpowiednią ścieżką dla Ciebie:
- Czy podjęto próby rozwiązania problemów? Zastanów się, czy Ty i Twój partner próbowaliście różnych metod rozwiązania problemów, takich jak terapia małżeńska, rozmowy, itp.
- Czy komunikacja stała się niemożliwa lub szkodliwa? Czy wszelkie próby komunikacji kończą się kłótnią, milczeniem lub wzajemnymi oskarżeniami?
- Czy czujesz się bezpiecznie? Bezpieczeństwo fizyczne i emocjonalne jest najważniejsze. Jeśli doświadczasz przemocy domowej lub groźby przemocy, priorytetem jest Twoje bezpieczeństwo.
- Czy myślisz o rozwodzie regularnie? Czy rozwód to przelotna myśl pod wpływem złości, czy stały element Twoich przemyśleń o przyszłości?
- Czy straciłeś(aś) szacunek i miłość do swojego partnera? Czy nadal masz dla swojego partnera głębokie uczucia, czy raczej czujesz obojętność lub niechęć?
- Czy próbowałeś(aś) żyć osobno? Czasem życie osobno na jakiś czas może pomóc w ocenie, czy życie bez partnera przynosi ulgę, czy smutek.
- Czy jesteś gotowy(a) na konsekwencje rozwodu? Rozwód wiąże się nie tylko z emocjonalnymi, ale i prawnymi, finansowymi oraz społecznymi konsekwencjami.
- Czy myślałeś(aś) o wpływie na dzieci (jeśli są)? Rozważenie, jak rozwód wpłynie na dzieci, jest kluczowym elementem decyzji.
- Czy jesteś gotowy(a) na samodzielne życie? Czy jesteś gotowy(a) na to, co wiąże się z byciem samemu, zarówno pod względem emocjonalnym, jak i praktycznym?
- Czy konsultowałeś(aś) się z profesjonalistą? Rozmowa z terapeutą, doradcą lub prawnikiem może pomóc w zrozumieniu Twoich uczuć i prawnych aspektów rozwodu.
Jeśli na większość z tych pytań odpowiedziałeś(aś) twierdząco, może to wskazywać na to, że rozważasz rozwód jako realną opcję. Ważne jest jednak, aby każda decyzja była poprzedzona dogłębnym zastanowieniem i, jeśli to możliwe, konsultacją z profesjonalistą, który pomoże Ci zrozumieć wszystkie aspekty i konsekwencje tej decyzji.
Czego oczekujesz od relacji?
Łącząc się w związek małżeński, musimy wiedzieć, jaki jest nasz cel. Angażując się w związek partnerski i decydując się na dziecko, musimy o tym rozmawiać, musimy to planować, a przede wszystkim musimy być świadomi wynikających z tego konsekwencji.
Moje przesłanie na dziś brzmi następująco: nic w naturze nie ginie. Jeżeli na przykład flirtujemy z innym, będąc w związku małżeńskim, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kiedyś wywiąże się z tego romans. Zdradzana osoba bardzo często intuicyjnie wyczuwa nieprawidłowe zachowania i odbija piłeczkę. Często jesteśmy tego nieświadomi. Odbicie piłeczki może przyjąć różne formy – druga osoba może wycofać się z relacji, zdradzić albo zamknąć się w sobie.
Musimy brać odpowiedzialność za własne czyny. Wierzę w ludzi, zawsze w nich wierzyłam. Warto być świadomym tego, co robimy w życiu. Jeżeli nie będziemy o swoim życiu myśleć, najprawdopodobniej spotkają nas przykre konsekwencje.
Etapy związku W jakich momentach życiowych ludzie się rozwodzą
Aby lepiej zrozumieć swoją pozycję w relacji i problemy, z którym się borykamy, przyjrzyjmy się podstawowym etapom związku.
- Zainteresowanie
- Idealizowanie drugiej osoby
- Weryfikacja – styl i wartości
- Wejście w rolę – „Kim mam dla ciebie być?” Ustalane są zasady – „Kim ja dla ciebie jestem?”. Ktoś chce być kochankiem, ktoś inny chce związku – narzeczeństwa i ślub. „Ja potrzebuję, żebyś był moim mężem, ojcem moich dzieci, przyjacielem… A ty? – Ja potrzebuję jeszcze zabawy, luźnego związku…”. Nasze potrzeby i cele są niezwykle ważne.
- Wejście w słowo „my”
- Stabilizacja. Zaczynamy materializować związek – pojawia się kredyt, mieszkanie. Sielankowy obrazek, czujemy bezpieczeństwo.
- Kryzys organiczny: entropia, zaczynamy mówić o problemach, coraz mniej o siebie dbamy, mniej się angażujemy, pojawiają się konflikty i problemy w komunikacji. Bez kryzysu nie ma możliwości rozwoju!
- Transformacja – Pojawienie się dziecka – nowe role w relacji: ojciec – dziecko, matka – dziecko.
- Rodzina – bardzo silny zespół
- Kryzys – albo żyją dalej, albo koniec . Nagły kryzys, utrata pracy, problem z dzieckiem.
Dwie możliwości – albo rozmawiają, uczą się siebie i próbują iść do przodu, albo koniec.
Badania – Źródła
- Relationships evolve over a lifetime – The Couple Connection
- The 3 Phases of Love (gottman.com)
- “The Best is Always Yet to Come”: Relationship Stages and Processes Among Young LGBT Couples (nih.gov)
Komunikowanie potrzeb
Konstruując związek, trzeba zająć się administracją. Często dochodzi do kłótni o pieniądze – bez uzgodnienia tej kwestii konflikt jest pewny.
Jakiego rodzaju masz problemy? W jakim obszarze potrzebujesz wsparcia? Jakiego chcesz uczucia w związku? Czego potrzebujesz? „Chcę, żeby partner mnie kochał w 100%. Mam potrzebę, aby mój partner rozumiał moje uczucia w 90%.”
Kwestie seksualne – tutaj udział procentowy powinien być wysoki.
Realizacja potrzeb
- Miłość – „chcę być przytulana min. 2 razy dziennie”
- „Chciałabym, abyśmy każdego dnia spędzili 5-10 minut sami. Zależy mi, żebyśmy porozmawiali o tym, jak minął nam dzień, jakie mamy problemy, abyśmy się przytulili i skupili się tylko na sobie”. W przypadku takiej komunikacji jesteśmy w stanie powiedzieć sobie „ja po prostu chcę tego i tego…”.
Co w sytuacji, kiedy ktoś powie: „ale ja tego nie potrzebuję”? Czy to oznacza, że nie kocha?
Nie!
Jedna osoba realizuje potrzebę bliskości poprzez 10-minutową rozmowę, a druga osoba, np. mężczyzna, realizuje ją w formie zbliżenia fizycznego.
Jeżeli strony nie potrafią się w tej kwestii dogadać, pojawia się problem.
Inny przykład – gdy kobieta ma „doła”, mężczyźni często potrafią powiedzieć: „dasz radę”. Ona jednak chciałaby, żeby mężczyzna ją wtedy przytulił, porozmawiał z nią i jej pomógł. Jeżeli natomiast w Twoim odczuciu jako mężczyzny jest to coś uwłaczającego, nie dogadacie się. Po prostu mówicie innym językiem.
Pamiętajmy również, że potrzeby się zmieniają.
Badania