W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się sytuacje, w których zakładana jest Niebieska Karta nie tylko wobec ojców, ale również wobec matek dzieci. Choć społecznie przyjęło się, że to kobiety są zazwyczaj ofiarami przemocy, praktyka pokazuje, że w warunkach silnego konfliktu rodzinnego Niebieska Karta w Warszawie może zostać założona także matce.
Niebieska Karta Warszawa – karta założona matce. Co oznacza i jak reagować?
Niebieska Karta to procedura uruchamiana przez instytucje publiczne – takie jak policja, szkoła, przedszkole, poradnia psychologiczna lub ośrodek pomocy społecznej – w sytuacji podejrzenia przemocy domowej. Celem tej procedury nie jest ukaranie rodzica, lecz zbadanie sytuacji opiekuńczo-wychowawczej i ochrona dziecka przed przemocą fizyczną, psychiczną lub zaniedbaniem.
Niebieska Karta Warszawa – karta założona matce. Czy to coś niezwykłego?
Wielu rodziców reaguje paniką, gdy dowiadują się, że została założona Niebieska Karta matce dziecka. Tymczasem należy wiedzieć, że:
-
W Warszawie procedura Niebieskiej Karty jest zakładana bardzo często, również w sytuacjach konfliktu rodzicielskiego.
-
Ponad 70% przypadków Niebieskich Kart jest umarzanych, ponieważ nie stwierdza się przemocy.
-
Założenie karty nie oznacza automatycznie, że matka jest sprawcą przemocy, ale że pojawiło się zgłoszenie i obowiązkiem instytucji jest zbadać sytuację.
Historia z kancelarii w Warszawie: „Niebieska Karta jako broń w sporze o dziecko”
Pani Monika trafiła do kancelarii w Warszawie w styczniu 2024 roku. Była zrozpaczona – odebrała telefon z ośrodka pomocy społecznej, z którego dowiedziała się, że założono wobec niej Niebieską Kartę. Nie mogła zrozumieć, jak to możliwe. Od dwóch lat samodzielnie opiekowała się 6-letnim synem, po tym jak ojciec chłopca – pan Tomasz – wyprowadził się do innej kobiety. Ich rozstanie było burzliwe, ale Monika unikała konfliktów, nie ograniczała kontaktów ojcu, a dziecko było zadbane i uczęszczało do przedszkola.
Sytuacja zmieniła się, gdy Monika wystąpiła do sądu o podwyższenie alimentów. W ciągu tygodnia po złożeniu pozwu Tomasz złożył zawiadomienie na policję, że jego syn „boi się mamy”, a ona „stosuje krzyki i kary psychiczne”. Policjant, zobowiązany do działania, założył procedurę Niebieskiej Karty.
Od tego momentu zaczęły się dla Moniki trudne tygodnie. Została wezwana do rozmowy w OPS, do domu przyszedł dzielnicowy. Tomasz wykorzystał kartę w sądzie, składając wniosek o zmianę miejsca zamieszkania dziecka. Wniósł też o ograniczenie Monice władzy rodzicielskiej. Całość wyglądała na z góry zaplanowaną strategię.
W naszej kancelarii pomogliśmy Monice przygotować pełną dokumentację: książeczkę zdrowia dziecka, zaświadczenia z przedszkola, opinie od psychologa i pediatry, a także zebraliśmy wiadomości, w których Tomasz sam pisał, że „dobrze, że mały ma taką matkę”. Na spotkaniach z kuratorem Monika zachowała pełen spokój. Gdy pojawiła się na komisji Zespołu Interdyscyplinarnego, była przygotowana – merytoryczna, spokojna, rzeczowa.
Po trzech miesiącach procedura Niebieskiej Karty została umarzona z braku podstaw. Sąd rodzinny nie uwzględnił wniosku ojca, a wręcz wskazał, że wykorzystanie Niebieskiej Karty w taki sposób może być formą nadużycia. Jeśli podejrzewasz, że Twój partner wykazuje zachowania narcystyczne to sprawdź Ebook Rozwód z narcyzem + Mini Kurs video.
Niebieska Karta jako zemsta
W praktyce bardzo często założenie Niebieskiej Karty matce wynika ze zwykłej zemsty – na przykład w odpowiedzi na to, że wcześniej to ojcu została ona założona. Trzeba jednak jasno powiedzieć: sam fakt, że między rodzicami dochodzi do kłótni, wzajemnych krzyków, szarpanin czy używania obelg, nie stanowi jeszcze podstawy do prowadzenia procedury Niebieskiej Karty. Jeśli obie strony biorą udział w konflikcie, a nie ma wyraźnej przewagi jednej z nich ani trwałej przemocy skierowanej przeciwko dziecku i zostanie prawdopodobnie umorzone. Jednak i tak może budzić wątpliwości jak w takich warunkach funkcjonuje dziecko. Test: Czy jesteś ofiarą przemocy?
Kto może założyć Niebieską Kartę matce?
W Warszawie Niebieską Kartę matce może założyć:
-
Policjant lub dzielnicowy – najczęściej po zgłoszeniu przez ojca dziecka.
-
Nauczyciel, pedagog szkolny, lekarz – jeśli zauważą objawy niepokojące u dziecka.
-
Psycholog – po rozmowie z dzieckiem lub jednym z rodziców.
-
Pracownik socjalny – np. w trakcie wizyty środowiskowej.
Założenie karty jest obowiązkiem urzędowym – jeśli funkcjonariusz uzna, że mogło dojść do przemocy lub zaniedbania, nie ma możliwości „odmowy” założenia procedury.
Jak wygląda procedura po założeniu karty matce?
-
Rozpoczyna się procedura monitorująca sytuację rodziny.
-
Matka może zostać wezwana na spotkanie w ośrodku pomocy społecznej lub wezwany może być kurator.
-
Dzielnicowy może przyjść do domu i przeprowadzić rozmowę.
-
W zależności od ustaleń:
-
Karta może zostać umorzona, jeśli nie potwierdzi się zagrożenie.
-
Rodzice mogą zostać skierowani do tzw. Zespołu Interdyscyplinarnego – który będzie próbował poprawić komunikację między nimi.
-
Może zostać złożony wniosek do sądu rodzinnego o nadzór kuratora lub ograniczenie władzy rodzicielskiej.
-
Czy ograniczenie władzy rodzicielskiej to coś poważnego?
Brzmi poważnie, ale w praktyce oznacza najczęściej, że:
-
Raz w miesiącu lub dwa razy w miesiącu do domu przychodzi kurator sądowy. Sprawdzi czy dziecko jest zadbane i czy nie dochodzi do przemocy.
-
To forma wsparcia i nadzoru, nie odebrania praw do dziecka.
Kiedy skonsultować się z prawnikiem?
Jeśli:
-
otrzymałaś wezwanie na przesłuchanie lub spotkanie w MOPS/OPS,
-
dowiedziałaś się o złożeniu wniosku do sądu,
-
druga strona zaczyna używać Niebieskiej Karty jako argumentu w sprawie o dziecko, alimenty lub rozwód,
skontaktuj się się z doświadczonym adwokatem od prawa rodzinnego z Warszawy. Umów się na konsultację stacjonarnie lub online.
Najczęściej zadawane pytań dotyczące Niebieskiej Karty:
1. Czy założenie Niebieskiej Karty matce oznacza, że jest uznana za sprawcę przemocy?
Nie. Założenie Niebieskiej Karty nie jest równoznaczne z uznaniem winy – to jedynie rozpoczęcie procedury sprawdzającej, czy doszło do przemocy lub zagrożenia dla dziecka. Instytucje mają ustawowy obowiązek zareagować na każde zgłoszenie.
2. Czy można jakoś „cofnąć” Niebieską Kartę założoną niesłusznie?
Nie ma formalnej procedury cofnięcia karty, ale możliwe jest jej umorzenie po przeprowadzeniu rozmów, wizyt i analizy sytuacji przez Zespół Interdyscyplinarny. Warto aktywnie współpracować z instytucjami i zgromadzić dokumenty potwierdzające dobrą opiekę nad dzieckiem.
3. Czy ojciec dziecka może wykorzystać Niebieską Kartę przeciwko matce w sądzie?
Tak, wielu ojców dołącza informację o karcie do wniosku o zmianę miejsca zamieszkania dziecka lub ograniczenie matce władzy rodzicielskiej. Dlatego ważne jest szybkie działanie: dokumentowanie faktów, zgłoszenie się do prawnika i przygotowanie dowodów.
4. Co mogę zrobić, jeśli założenie Niebieskiej Karty to element zemsty ze strony ojca dziecka?
Należy przygotować odpowiednią linię obrony: zebrać zaświadczenia z przedszkola, opinię psychologa lub pediatry, pokazać codzienną opiekę i zaangażowanie w wychowanie. Warto też przedstawić dowody wcześniejszej współpracy z ojcem i pokazać, że dziecko ma zapewnione bezpieczeństwo.
5. Czy w trakcie procedury Niebieskiej Karty mogę stracić dziecko?
Nie. Samo założenie karty nie oznacza odebrania dziecka. W większości przypadków kończy się na rozmowach, nadzorze kuratora lub umorzeniu procedury.