Home 100 lekcji rozwodowych Nie chcę rozwodu Co robić?

Nie chcę rozwodu Co robić?

by ADWOKAT MARTA WNUK
nie chcę rozwodu co robić

Nie chcę rozwodu Co robić? Niedawno przyszedł do mnie klient, który rozpoczął rozmowę od następujących słów: „Pani Mecenas, mamy wszystko – dom, dzieci, luksusowe samochody, a żonie nagle odbiło i zażądała rozwodu. Ja rozwodu nie chcę!”. Zdziwiona, zapytałam się: „Rozumiem, ale proszę powiedzieć, dlaczego nie chce Pan rozwodu?”. 

Posiadanie statusu małżeństwa

Ostatnio na rozprawie kobieta, która nie żyje ze swoim mężem od 20 lat, powiedziała, że nie da rozwodu, ponieważ nie chce stracić statusu małżeństwa. Zauważyłam zatem, że jest takie zjawisko jak niechęć do utraty posiadania pewnego statusu społecznego. Może nam się wydaje, że bycie rozwodnikiem jest uwłaczające…

Potrzebujesz pomocy? KONTAKT

Czy zawsze warto ratować małżeństwo?

W takich sytuacjach przede wszystkim sprawdzam i analizuję, dlaczego ktoś nie chce rozwodu. Czy to kwestia chęci posiadania statusu czy też faktycznie są ku temu podstawy i małżeństwo rokuje do tego, żeby je utrzymać. Absolutnie nie rozumiem sytuacji, kiedy chcemy ratować małżeństwo, które od lat nie funkcjonuje prawidłowo. Rozumiem za to sytuację, w której nagle coś się dzieje z dnia na dzień. Dlaczego bowiem druga strona chce rozwiązać małżeństwo, które dotychczas było całkiem udane?

W takich sytuacjach, gdy nagle coś się dzieje i osoba wycofuje się z roli małżeńskiej, bardzo często mamy do czynienia z czynnikiem osoby trzeciej – kochanka lub po prostu innej osoby, która buntuje małżonka i eskaluje konflikty w małżeństwie. 

Osobiście uważam, że jeżeli małżeństwo od wielu lat jest nieudane, nie ma sensu go kontynuować. Jeżeli natomiast z dnia na dzień jeden z małżonków wariuje, to warto przeczekać, dać czas i faktycznie zahamować proces rozwodowy. Trzeba do tego podejść indywidualnie, przeanalizować wszelkie warianty i możliwości proceduralne w tym zakresie.

Więcej: W jakich momentach życiowych ludzie się rozwodzą?

Ustanie więzi małżeńskich

Kiedy faktycznie mamy podstawę do tego, żeby nie zgodzić się na rozwód? W pierwszej kolejności wtedy, gdy mieszkamy razem i wychowujemy wspólnie małoletnie dzieci. Wówczas trzeba się zastanowić, czy nastąpił rozpad pożycia małżeńskiego i nastąpiło rozwiązanie więzi małżeńskich – duchowej, fizycznej i gospodarczej. Często mamy podstawy ku temu, żeby oddalić powództwo właśnie na podstawie wciąż utrzymującej się więzi gospodarczej. Kiedy małżonkowie wspólnie spożywają posiłki, robią zakupy, gospodarują domem i wykonują takie czynności jak np. sprzątanie, wówczas więź gospodarcza nie ustała. Oznacza to, że małżonków nadal łączy więź, niezależnie od tego, czy małżonkowie współżyją fizycznie ze sobą czy darzą się uczuciem. Jedna więź nadal jest w mocy, zatem w świetle prawa wciąż są małżeństwem.

Zatem mamy możliwość oddalenia powództwa z uwagi na nieustanie więzi małżeńskich. Aby sąd mógł rozwiązać małżeństwo, musi nastąpić trwały i zupełny rozpad pożycia małżeńskiego. Trwały, czyli nie ma już szans na uratowanie małżeństwa. Można stwierdzić, że nic się w najbliższym czasie nie zmieni, nie ma rokowań ku powrotowi małżonków do siebie. Zupełny, czyli nastąpiło ustanie wszystkich więzi. W mojej praktyce bardzo często udaje się oddalić powództwo z tego tytułu, czyli braku ustania więzi gospodarczych. 

Więcej: Nie dam rozwodu. Kocham ją. Nie chcę rozwodu.

Brak zgody na rozwód małżonka niewinnego

Dodatkowo jeszcze mamy możliwość oddalenia powództwa w sytuacji,  gdy to małżonek winny chce rozwodu. Małżonek niewinny może nie wyrazić zgody na rozwód.

Art. 56 § 3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego „Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego”.

Zatem możliwości proceduralne są – oczywiście tylko w niektórych przypadkach. Jeżeli nie macie małoletnich dzieci, nie żyjecie ze sobą od 20 lat i nie łączą was żadne więzi, to dlaczego sąd miałby nie rozwiązać małżeństwa?

Niemniej jednak takie sytuacje są rzadkością. Najczęściej mamy do czynienia z sytuacją, w której to ktoś nie chce rozwiązać małżeństwa, gdyż nie może zrozumieć, dlaczego druga osoba nagle z dnia na dzień zażądała rozwodu.

Osoba trzecia a rozwód

Zwykle dzieje się tak, kiedy w życiu małżonka pojawia się osoba trzecia. Rozumiem, że w niektórych sytuacjach warto przedłużyć proces rozwodowy i żądać oddalenia powództwa, gdyż okazuje się, że małżeństwo jest do uratowania. Jeżeli zatem mamy taką szansę, to oczywiście warto zawalczyć. 

Czy warto korzystać ze wzorów i porad z internetu?

Bardzo często klienci przychodzą do mnie z gotowymi wydrukami pozwów z Internetu i z poradami „fachowców”, którzy nawet nie skończyli studiów prawniczych.

Nie polecam Państwu korzystać na własną rękę z firm, które są tak naprawdę pośrednikami, a nie kancelariami. Tylko i wyłącznie w kancelarii prawnej, gdzie usługi świadczy adwokat albo radcy prawny, macie zapewnione poczucie bezpieczeństwa. Wiecie, że zajmie się wami profesjonalista. To właśnie adwokat i radca prawny mogą reprezentować Cię w sądzie.

Reasumując, Określ cel i Walcz o swój cel !

Więcej: Adwokat do rozwodu – Jaki powinien być?

You may also like

Umów się na Konsultacje [Płatną]